www.kuropatwy5.fora.pl

ElenaP

Witam,

Mysle, ze warto rozejrzec sie za firmami administrujacymi i zapoznac sie z ich ofertami. A po utworzeniu wspolnoty mieszkaniowej wybrac taka, ktora bedzie miala najlepsza dla nas oferte, albo przynajmniej lepsza niz teraz. Na razie mam na uwadze jedna firme, ktora administruje osiedlem Narcyzow na Ogrodowej. Czy ktos wie, jaka firma administruje osiedlem Magnolii obok nas? Oraz tym innym osiedlem od strony poludniowej?

Feniks

Warto ale narazie możemy również zabrać się za to o czym mówił P.Hubl na zebraniu czyli:
1.Decyzja czy chcemy ochronę która stanowi 1/3 naszego czynszu czyli jakieś 1,5zł za każdy m2 - jak dla mnie zbędne

2.Czy jesteśmy za tym aby np.Każda klatka miała reprezentanta który w jej imieniu decyduje czy w zimie grzać klatkę czy nie, czy światło ma świecić 24 czy wcale, malować na róż czy wcale, sprzątać codziennie czy 1-2razy w mies. itp.

3.Ew.jeżeli byliby chętni to można spróbować wybrać 2-3 reprezentantów do zarządzania całym osiedlem - wtedy administrator byłby zawsze na miejscu Smile

Jeżeli chodzi o pkt.2 to wydaje mi się, że stanowczo warto, bo dużo łatwiej będzie podjąć decyzje w 6 osób niż gromadząc całe osiedle - np.którą firmę administrującą wybrać.

ElenaP

Ja rowniez mysle, ze z ochrony, przynajmniej w takiej konwencji jaka jest teraz, mozemy zrezygnowac. Mozemy sie zastanowic ewentualnie nad jakims monitoringiem czy kamerami. Ale o tym bedziemy rozmawiac na spotkaniu z Administratorem po podpisaniu aktow przeniesienia wlasnosi i tam kazdy sie wypowie na ten temat.

To jest jakis pomysl, zeby do zarzadu wspolnoty mieszkaniowej wybrac 1-2 osoby z klatki, ale zeby te osoby zarzadzaly osiedlem, to sie nie zgadzam. Po to mamy firme, ktorej za to placimy. Po co by te robote mialby robic ktos z mieszkancow za darmo? Zarzad moglby ewentualnie zglaszac jakies propozycje do administracji i zatwierdzac zmiany, a nie zarzadzac calym osiedlem.

Co do ohrony, mozemy stworzyc osobny temat, zeby zbadac opinie mieszkancow na ten temat.

Feniks

Zmierzam do tego, że administracja nic nie zrobi jeżeli nikt jej nie każe a tego nikt nie zrobi w pojedynkę bo nie wie co inni powiedzą, dlatego jeżeli o mnie chodzi to wolę dać pełne poparcie jednej osobie z klatki która stanowczo będzie wstanie załatwić sprawę mówiąc imieniu szerszej grupy. Może i płacimy za robienie czegoś ale to całkiem łatwa praca skoro nikt niczego nie wymaga i należy kliknąć enter w tabelce aby załączy kolejny miesiąc. Jeżeli nawet zapragnę dowolnej zmiany to z moim 1,4% odrazu się poddam.

Wracając do tematu administracji to moim marzeniem jest taki zarządca który będzie robił tylko to co jest niezbędnym min. aby zarządzać osiedlem ale za to opłaty również będą odpowiednie do wkładu pracy. Patrząc na nasze tabelki 4,46zł/m2 to ochrona stanowi 34%, koszty administracyjne 15%, energia wspólna 13%, sprzątanie 8% no i zadaje sobie pytanie czy to dużo czy mało oraz co kto inny może zaproponować, dlatego sądzę że warto z takową rozpiską udać się do innego zarządcy i spytać co on o tym myśli i co można z tym zrobić tyle, że on może zrobić co tylko chcemy dać częściej np. sprzątanie lub rzadziej i tu wracamy do pkt. wyjścia, że nikt nie zadecyduje w imieniu wszystkich a niestety ale głupio prosić obecną administracje o takowy rekonesans.

ElenaP

Jasne, ze nie bedziemy prosic o to administracje, zeby nam sprawdzila czy sa lepsze oferty:) Ale mozemy ich poprosic o przygotowanie swojej konkurencyjnej (bez obecnej ohrony, a ewentulanie z jakims monitoringiem) i porownac ja z innymi. Ja po drodze do domu juz widzialam kilka innych firm administrujacych sasiednimi osiedlami. W jednym z nich nawet bylo kilka oddzielnych garazy, cos w naszym stylu i jestem bardzo ciekawa jak oni licza oplaty za garaz.

Mysle, ze po podpisywaniu aktow powinno to po trochu zaczac sie wyjasniac, wybierze sie zazrad i zaglosuje sie w temacie ochrony na poczatek, a potem juz i lepsza oferte mozna poszukac.